 |
Ile trzeba zapłacić za toaletę
Świnoujście - 1,5 złotego, Międzyzdroje - toaleta przy muszli
koncertowej - 1 złoty, toalety przy plaży - 1,5, Dziwnów,
Dziwnówek, Międzywodzie, Rewal - 1 złotych. Czteroosobowa rodzina
musi wydać jednorazowo od 4 do 6 złotych na toaletę. Za
dwutygodniowe wczasy (licząc, że skorzystają tylko raz dziennie!)
wydadzą od 56 do nawet 84 złotych!
Fot: Sławek Ryfczyński
|
Na całym zachodnim wybrzeżu Bałtyku trzeba
płacić za toalety. Od 1 do 1,5 złotego za osobę. Turyści narzekają. - W
Ahlbecku toalety są za darmo - mówią. Największy problem jest z tymi,
którzy chcąc zaoszczędzić, załatwiają swoje potrzeby na wydmach.
- Wróciliśmy wczoraj z
wycieczki do Ahlbecku - opowiada Halina Rybarczyk z Krakowa, która
przyjechała na wczasy do Międzyzdrojów. - Tam toalety są bezpłatne. Są
bardzo ładne i zadbane. A u nas trzeba płacić po 1,5 złotego każdorazowo
za osobę. Przecież na plaży spędzamy cały dzień, więc mamy potrzebę
skorzystać z WC przynajmniej 2-3 razy. Przy kilkuosobowej rodzinie daje to
kilkanaście złotych dziennie!
Urzędnicy tłumaczą, że utrzymanie toalet jest drogie, dlatego są
dzierżawione. Prywatne firmy dbają o ich wygląd i to one określają cenę.
W tym roku nic się nie zmieni
W Świnoujściu są tylko 4 toalety. Wszystkie stoją w pobliżu wejść na
plażę.
- Miesięczne utrzymanie toalety, to koszt około 6 tysięcy złotych -
tłumaczy Ryszard Kowalski, zastępca prezydenta Świnoujścia. - Na ten sezon
już umowy są podpisane, więc do końca lata toalety będą płatne. Być może w
przyszłym roku zastanowimy się czy nie postawić choćby jednego bezpłatnego
WC.
W Świnoujściu firma, która wygrała przetarg płaci średnio 1,5 tysiąca
złotych miesięcznie za jedną toaletę. Umowę podpisali na 3 miesiące - od
połowy czerwca, do połowy września.
- Te środki przeznaczamy na utrzymanie toalet - tłumaczy Mariusz Fryska,
dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Świnoujściu. - Firma ma obowiązek
dbać o czystość, kupować detergenty, papier toaletowy. Po sezonie jednak
wszystkie remonty czy wymianę urządzeń my wykonujemy.
WC wieczorową porą
Podobne argumenty usłyszeliśmy w innych nadmorskich miejscowościach. W
Międzyzdrojach jest 6 toalet. Wszystkie są dzierżawione. W Dziwnowie jest
w sumie 12 toalet w całej gminie. Także wszystkie są wydzierżawione.
- Wybraliśmy firmę, która wygrała przetarg - mówi burmistrz Dziwnowa. -
Wcześniej urząd zatrudniał pracowników. Był problem, ponieważ mogli być w
pracy maksymalnie do godz. 18. Teraz prywatna firma zatrudnia ludzi,
którzy mogą pracować wieczorami, w dni wolne. Wtedy, kiedy jest potrzeba.
W gminie Rewal jest około 30 toalet. Urząd wynajmuje kontenery WC
indywidualnym dzierżawcom. - Głównie są to mieszkańcy naszej gminy - mówi
Robert Skraburski, zastępca wójta. - Płacą około 100 złotych miesięcznie
za toaletę. Ceny są różne, ponieważ na obrzeżach, gdzie nie ma tylu
turystów stosujemy zniżki.
50 złotych mandatu
W każdej z tych nadmorskich miejscowości wielu turystów załatwia swoje
potrzeby na wydmach.
- Okropny widok - mówi pan Tadeusz z Dziwnowa. - Całe wydmy i pobliski
lasek jest w skrawkach papieru toaletowego i chusteczkach. Smród jest
ogromny!
- Wszędzie widać wydeptane ścieżki - dodaje pani Alicja, która przyjechała
do Świnoujścia z mężem, na tygodniowe wczasy.
Urząd Morski, w którego gestii jest kontrola wydm, nakłada mandaty na
wszystkich, którzy robią z nich publiczną toaletę.
- Mamy bardzo duży problem z plażowiczami załatwiającymi się na wydmach -
tłumaczy Piotr Domaradzki, szef inspektoratu ochrony wybrzeża Urzędu
Morskiego w
Szczecinie. - Ustaliliśmy stawkę kary w wysokości 50 złotych.
Na całym wybrzeżu - od granicy z Niemcami aż po Dźwirzyno, a także wokół
Zalewu Szczecińskiego pracuje 35 strażników z urzędu morskiego. Od
początku sezonu nałożyli około 30 kar na sumę około 6 tysięcy złotych.
Anna Starosta, 13 lipca 2006 r.

|